Projekt „Ludzie Toyota Way” – poznaj niezwykłe historie naszych pracowników

Kim są członkowie zespołu Toyoty? Jaka droga zaprowadziła ich do firmy? I co jest ich największą pasją? Naszą organizację tworzy duży zespół, który do opowiedzenia ma jeszcze więcej fascynujących historii. Niektóre z nich można było przeczytać w ramach serii Ludzie Toyota Way, publikowanej w naszych mediach społecznościowych.

Ile osób, tyle sposobów mówienia o sobie. I trudno się temu dziwić, bo Toyotę tworzą naprawdę zróżnicowane osobowości. Każda postać zaangażowana w inicjatywę opisała swoją historię, tworzącą cykl #LudzieToyotaWay. Dzisiaj przypominamy ciekawe fragmenty!

Dmytro:

Hej! Jestem Dmytro, ale dla bliskich Dima. Pochodzę z malowniczego Mikołajowa na Ukrainie. Przyjazd do Polski był jednym z najważniejszych momentów w moim życiu. To było trudne wyzwanie, zostawiłem stabilność i zaczynałem praktycznie od zera. Początki nie były łatwe, a nieznajomość języka polskiego utrudniała mi sprawy! Ale zaryzykowałem i… jestem szczęśliwy! Znalazłem swoje miejsce na ziemi.

Co napędza Dmytro na co dzień? Całość w poście: Dmytro – Ludzie Toyota Way

Dmytro – pierwszy bohater #LudzieToyotaWay.

Bartek:

Jestem Bartek, a moją przygodę z Toyotą rozpocząłem w 2005 roku. Na samym początku, przez pierwsze 10 lat, pracowałem w Dziale Kontroli Jakości. To był moment, kiedy nauczyłem się, że najważniejsze jest pilnowanie najwyższych standardów, z których firma słynie. Później przyszedł czas na zmiany i przeniesienie do Działu Montażu. Jednak po pewnym czasie zrozumiałem, że to nauczanie leży mi w duszy i stałem się trenerem w ramach programu DOJO. Pewnego dnia zdecydowałem się wrócić na montaż. Tam czułem się najlepiej, to miejsce, gdzie mogłem naprawdę działać.

Co Bartek najbardziej ceni w swojej pracy? Więcej można znaleźć tutaj: Bartek – Ludzie Toyota Way

Projekt Ludzie Toyota Way to także historia Bartka.

Basia:

Cześć, jestem Basia i chciałabym podzielić się z Wami moją historią – również tą związaną z pracą w wałbrzyskiej fabryce Toyoty. Moje życie zawodowe nie było jednoznaczne, ale to właśnie różnorodność doświadczeń sprawiła, że percepcja świata jest jaka jest. Przed pracą w Toyocie byłam zatrudniona jako specjalistka w doborze aparatów słuchowych. Jednakże, jak to bywa, życie potrafi zaskoczyć. Rynek pracy w Wałbrzychu nie jest zbyt duży, więc szukałam nowych wyzwań i możliwości.

W jaki sposób Basia dotarła do Toyoty? Historia jest dostępna tu: Basia – Ludzie Toyota Way

Rafał:

Cześć! Mam na imię Rafał i jestem pracownikiem Toyoty. Moja przygoda z tą firmą rozpoczęła się 20 lat temu i od tamtej pory wiele się zmieniło. Od dwóch lat mam przyjemność spełniać marzenia o służbie mundurowej.

Stabilność zatrudnienia i możliwość awansu to dla mnie największe atuty pracy w Toyocie. Oczywiście, jak wszędzie, są lepsze i gorsze dni. Od lat brałem udział w działalności Kółek Jakości, aż pewnego razu naszemu zespołowi udało się wygrać i wyjechaliśmy do Japonii na Światową Konwencję Kół Jakości. Ten wyjazd był dla mnie ogromne nagrodą i szansą na poznanie japońskiej kultury.

Marzeniem, na które czekam, jest road trip przez Stany Zjednoczone – od wybrzeża do wybrzeża – motorem albo ciężarówką. To nie tylko wyjątkowa przygoda, ale także sposób na odkrycie kolejnych zakątków świata i poznawanie nowych kultur.

Na co dzień członek zespołu Toyoty i reprezentant służb mundurowych – Rafał wszędzie odnajduje się doskonale.

Ewelina:

Pracuję w Toyocie już od 14 miesięcy! Jestem pierwszą kobietą zatrudnioną na dziale Odlewni. Kiedy tu trafiłam, nie byłam pewna, jak się odnajdę wśród tych wszystkich facetów. Teraz czuję się dumną pionierką. Pokazuję, że kobiety mogą odnaleźć się w takich miejscach i odnosić sukcesy. Praca jest naprawdę ciężka, ale wiem, że sobie radzę.

Na czym najbardziej zależy Ewelinie? Wszystko można przeczytać tutaj: Ewelina – Ludzie Toyota Way

Ewelina odnalazła swoją Toyota Way na dziale Odlewni.

Iza:

Cześć! Jestem Iza, od ponad 16 lat pracuję w fabryce silników Toyoty. To dla mnie nie tylko praca. Od samego początku wiedziałam, że to  jest miejsce, gdzie chcę być. Byłam pierwszą kobietą zatrudnioną w dziale Kontroli Jakości. Przez lata miałam okazję pracować w różnych obszarach mojego działu – od kontroli odbiorczej, przez izbę pomiarową, a teraz – jako liderka Zespołu Wsparcia Produkcji. Każdego dnia staram się stawiać sobie nowe wyzwania. Praca jest ważna, ale równie istotne są pasje i zainteresowania.

Co jest sposobem Izy na relaks? Całość znajduje się tutaj: Iza – Ludzie Toyota Way

Marta:

Jestem Marta i moja przygoda z Toyotą zaczęła się 14 miesięcy temu, zaraz po urodzeniu dziecka i zakończeniu karmienia piersią. Wcześniej pracowałam w innej fabryce na naszym obszarze, a po niej hobbystycznie jako fryzjerka. Rozwijałam także pasje takie jak pieczenie ciast czy robienie paznokci. Jednak potrzebowałam czegoś nowego. I tak oto trafiłam do fabryki silników Toyoty i nadal mogę łączyć moje liczne zainteresowania i z rodzicielstwem.

Co sprawiło, że Marta zbliżyła się ze swoim zespołem? Swoją historię opisała tutaj: Marta – Ludzie Toyota Way

Fryzjerstwo, pieczenie ciast, a może… praca w fabryce silników? Marta uwielbia zdobywać różnorodne doświadczenia.

Mirek:

Nazywam się Mirek i dołączyłem do Toyoty 19 lat temu. To było coś! Przeszedłem ostrą selekcję, aby się tu dostać. Pamiętam, że pozytywna odpowiedź bardzo mnie ucieszyła. Jestem zadowolony z pracy tutaj. Obecnie jestem zatrudniony na stanowisku Team Leadera. W pracy, jak to w pracy, czasem super, a czasami troszkę mniej. 😉 Toyota kojarzy mi się z fajna atmosferą. Niemniej, cenię sobie Toyotę jako pracodawcę, szczególnie za stabilność zatrudnienia. Tym bardziej, że przed przyjściem tutaj pracowałem „u prywaciarza”, więc łatwo mi dostrzec plusy z bycia tu, gdzie jestem.

Jaka pasja stała się życiem Mirka? Przeczytajcie tutaj: Mirek – Ludzie Toyota Way

Mirek to silny gracz zespołu Toyoty już od 19 lat!

Rafał:

Jestem Rafał i już od 18 lat pracuję w wałbrzyskiej fabryce Toyoty. Prawie od samego początku moje obowiązki były związane z moim zainteresowaniem, czyli pracą przy montażu silników. Obecnie pracuję na linii odpowiedzialnej za ich składanie. Praca w Toyocie spełniła dwa moje marzenia. Pierwsze z nich to poznanie budowy silnika i jego montażu od podstaw.

Jakie było drugie marzenie Rafała? Cała historia jest opublikowana tutaj: Rafał – projekt #LudzieToyotaWay

Czy praca może pomóc spełnić marzenia? Historia Rafała w serii Ludzie Toyota Way pokazuje, że tak!

Marek:

Mam na imię Marek, a moja historia w świecie Toyoty zaczęła się 1 lutego 2003 roku. Przede mną była kariera górnika w Wałbrzychu, ale zamknięcie kopalni skierowało mnie w nową stronę. Moja podróż w Toyocie rozpoczęła się od pracy w dziale Kontroli Jakości na hali MTB0. Następnie przeniosłem się do działu QC na silnikach, zanim ostatecznie trafiłem do działu szkoleniowego DOJO, gdzie zdobyłem uprawnienia trenerskie w Fundamental Skills QC i TJI. Kilka lat temu zacząłem angażować się w Kółka Jakości, prowadząc Sekretariat Promocji QCC w Wałbrzychu, co okazało się dla mnie bardzo inspirujące.

W jaki sposób droga zawodowa Marka zawiodła go aż do Japonii? Post na ten temat już niebawem ukaże się w ramach cyklu Ludzie Toyota Way na Facebooku.

Marek w Toyocie próbował kilku ścieżek, zanim trafił na tę jedyną. 😉